Cyk test – szybka recenzja Formmeistera od Vratislavia Conceptum

2 stycznia 2023 Wyłączono Przez admin

Prostota w formie, maksymalna funkcjonalność i minimalizm, tak najkrócej można byłoby opisać zegarek, polskiego producenta Vratislavia Conceptum, który jest bohaterem naszego szybkiego spotkania. W tym zegarku wszystko zostało zaprojektowane tak, aby służył on dokładnie temu, do czego został stworzony, czyli do odliczania czasu i wskazywania godziny.

Centralną część zegarka stanowi wypolerowana na wysoki połysk koperta o średnicy 39mm bez koronki. Minimalistyczną formę koperty urozmaica jedynie cienka pozioma linia, która wyznacza granicę pomiędzy nią a lunetą, w której umieszczono lekko wypukłe szafirowe szkło z prawie niewidoczną powłoką antyrefleksyjną. Jeśli ktoś lubi, gdy szkło opalizuje lub mieni się turkusowym kolorem morza śródziemnego, to tutaj takich fajerwerków brak. Ale to zabieg w pełni świadomy, ponieważ……….

Wewnątrz koperty umieszczono tarczę w kolorze burgundowym. Gdybym miał porównać jej kolor do potrawy z wigilijnego stołu, to z pewnością najbliżej byłoby do klarownego czerwonego barszczu. Mniam! Cyferblat jest jednolity, metalizujący, z gładką powierzchnią. Tarcza zdecydowanie zyskuje w kontakcie ze światłem, które wydobywa z niej głęboki buraczkowy kolor. Dla kontrastu i lepszej funkcjonalności, indeksy na tarczy zostały uformowane w dosyć długie, bo ok 4mm srebrne, linie. Do kompletu projektanci dołożyli lekko zaokrąglone, wypolerowane wskazówki. Ta godzinowa kończy się dokładnie w miejscu, gdzie zaczynaj się indeksy, dzięki czemu 24 razy w ciągu doby tworzą one jednolitą linię od osi tarczy aż po jej zakończenie. Ciekawe rozwiązanie, które teoretycznie powinno ograniczać funkcjonalność zegarka i utrudniać odczytywanie godzin, jednak z jakiegoś powodu tak nie jest. Wskazówka minutowa jest bardzo długa i zachodzi na całe indeksy, docierając aż do krańca tarczy. Tworzy to spójne i ciekawe rozwiązanie. Wskazówka sekundnika dla odmiany jest znacznie cieńsza i przypomina lśniące, precyzyjne narzędzie chirurgiczne służące do iniekcji.

Tarcza wygląda niezwykle elegancko. Jej symetrię podkreśla okno datownika, umieszczone dyskretnie na godz. 6. Projektanci ewidentnie chcieli, aby wskazania daty stanowiły jedynie dodatek do całości, i nie zaburzały spójności tarczy. Ten zabieg udał się doskonale. Za wprawienie w ruch tych komplikacji odpowiada japońska automatyczna technologia spod znaku Miyota o numerze 9015, więc możemy być pewni, że zegarek będzie pracował bezawaryjnie z doskonałą jak na tę klasę mechanizmów dokładnością.

Gdy odwrócimy zegarek „na plecy” ujrzymy pełny, wypolerowany na wysoki połysk dekiel, który w centralnej części został ozdobiony motywami architektonicznymi stylu „bauhaus”. Dekiel jest dokręcany i umieszczono na nim podstawowe informacje dotyczące zegarka.

Koronka zegarka jest sygnowana logiem producenta i spełnia doskonale swoje zadanie. Dobrze układa się w palcach. Operowanie nią pozwala w łatwy sposób ustawić czas i datę. Koronka nie jest dokręcana, a zegarek ma jedynie 50m wodoszczelności, co oznacza, że przy rzęsistym deszczu, czasomierz warto ukryć pod mankietem koszuli lub marynarki.

Zegarek został wyposażony w elegancki czarny skórzany pasek, zapinany klasyczną klamerką. Klamra została wypolerowana na wysoki połysk.

Formmeister od Vratki, to doskonały przykład pozytywnego minimalizmu w formie, treści i funkcjonalności. Producent oferuje nam do wyboru kilka wersji kolorystycznych, więc każdy sympatyk zegarków, znajdzie wersję dla siebie. Rozmiary zegarka sprawiają, że pasuje on na każdy nadgarstek, jednak już nie na każdą okazję. Vratka stworzyła czasomierz, który wpisuje się w konwencję klasycznych garniturowców, czyli tzw. zegarków na szczególne okazje.

3 zalety

Prosta forma

Projekt wskazówek i indeksów

Okienko daty z wkładką w kolorze tarczy

 

3 wady

Niewielka wodoszczelność

Hmm….. po dłuższym zastanowieniu, na siłę wskażę jeszcze:

Małe okienko datownika

Tylko jeden pasek w zestawie